13 października 2015

Zrobilo sie pozno ,,,wracamy do obozu



 Romek pokazuje nam jeszcze zrodelko wody w lesie , podobno jakas leczniocza




 Mlody ,,Romek junior jako pierwszy pije , tu jest zrobiona studzienka, garnuszek na lancuszku





 po powrocie , piesio sie cieszy , nie byla z nami , za duzo by bylo uwazania ,

dziadek mowi ze plakala ,

widocznie myslala ze ja zostawilismy , to bylo pierwszy raz jak zostala sama poza domem



nawet obecnosc jej kolegow nie pomogla, mokro kolo oczu miala  , juz tego nie zrobimy ,,,aby zostala sama przywiazana do palika ,

jak nie bedzie mozliwosci aby ja zabrac bedziemy rezygnowac z wycieczek




Brak komentarzy: