20 grudnia 2014

Na drugi dzien rano przestawilem sie jak bylo w planie , teraz mam neta w aucie ,



 od samego rana suwaki zapierdzielaja przy autach ,
hrabianki sa na flakach
potem wspolne czekanie na piekarza



 to moj sasiad tym Hymerem , zostawil u mnie 280 euro ,kupowal wszystko co mialem , jednym slowem dziany gosc



 I spotkalem starego znajomego ,,,,, "SOLAR FRANZ"

dlaczego solar??? zobaczcie sami


 to austriak , ma cos ponad 75 lat , ale konstrukcje to jemu wychodza 1000 Watt anlage


 w przyczepie piekarnik ,maszyna do prania , wszystko na prad , akkus ,z maszyn budowlanych i 4 KW przetwornica




 reszta to "cienkie bolki"

hahahahahah




 po pracowitym dniu , w gebie sucho , obalilem 2 piverka ,i szczesliwy poszedlem spac



............................................................


Brak komentarzy: