02 listopada 2014

Noc znowu w Tulln


 Ruszamy dalej do Pixla przy ladnej pogodzie



 to sa rzeczy ktore dostanie na wprowadzke do domu



 Obklepali my sznycelki , potem tylko panierka i zarelko gotowe





 ale wczesniej jeszcze zajeezdzamy do Holabrun , trzeba odwiedzic bank, koniec miesiaca porobic wydruki




 Pixel juz czeka , on przez 3 lata tu parkowal

 po drodze , co wiec to piwnice  z winem , mijamy teraz juz po zbiorach wiec pozamykane


 Wiliam tez czeka ,
 Willi wie ze jak sie spotykamy to zawsze cos dobrego do zaleka bedzie


 Mloda zaczyna rozpakowywanie , nie ma pustych przelotow


 Wchodzimy do domu , kuchnia porzadna


 Lazienka tez

sraczyk toze
 ale lozko Mlodej nie odpowiada , Pixel ma 195 wzrostu a wiec , tylko na podkurczaka moze spac ,

zaczuelismy go wprowadzac , lozko ubrac , kuchnie wytrzec , podlogi no i zapalaic w piecu , z tym to bedzie mial najwiecej problemow .

Ale coz , ilez mozna mieszkac w camperze w tym wieku , jestesmy dokladnie w dniu jego urodzin , dzisiaj skonczyl 65 lat , jak sie obrobimy to wieczorem odwalimy jakas bibe.






Brak komentarzy: