16 lutego 2018

Czyli teraz juz nas tak nie ciagnie na playa

 ale mimo wszystko stajemy gdzie sie da


 tu jest fajnie bylem juz 4 razy , teraz poprawoli platz , nie ma juz takich dziur w drodze i na platzu




 no to walniem spacirgenga po miasteczku , pelnia sezonu a tu pusto jak cholera



 na playach nad oceanem mamy problem z ta roslina , ciagle sie czepia psa , nie mozna wyczesac , trzeba obcinac a kuje jak cholera

 Stary czlowiek i juz malo morze hahahahahahah



 ale kapiel musi byc





 stwierdzam ze nasz piesio jest coraz bardziej dorosly i powazny , juz nawet liny nie musimy stosowac , lezy i pilnuje campera



 zas troche zmieniamy postoj , tu zas wpadlo nam w oko lapanie zywicy





 uppps piekny widok








 siedzac pozniej na platzu popijam kawe , wpadla mi w oko ta ledy

miala z cale kosze plastikowe butow

kurde tyle to my nawet w domu nie posiadamy




 a te obrala i poszla na playa na spacera


to pani franzuska




i zas kilometry dla zdrowotnosci


Brak komentarzy: