07 kwietnia 2017

Na szybcika zaliczamy Tavire , szybkie pranie




robimy i na spacer ,Mloda chciala widziec Tavire wiec ma


 jak zwykle wierdzielam sie na deptaka autem , to juz norma,,ale tak prowadzi nawigacja






 wpadamy do Pingo Dooce

na zakupy












 wlasnie jest odplyw ,,wszedzie kamienie ,
a byla taka ladna woda







 knajpy w cieniu maja powodzenie ,
we sloncu nie usiedzisz




 wysoki polysk czeka na gosci ,,,,,,






przez noc postalismy , pod markthala,,, rano przyjechali policaje , cos tam lazili gadali ,

a ja wlasnie wbijalem koordynaty do dalszej jazdy , podszedl i do mnie , se mysle chyba po japonsku se pogadamy , a pano policjanto czysciutka niemczyzna , zaczyna mi prawic co tu wolno i co nie wolno ,,,to se mysle no ""pagadi zajc"""poczekalem , wysluchalem co ma do powiedzenia , Mloda wlasnie konczyla myc gary po sniadaniu , i ja tez do pana policmajtera ,czysciutkim niemieckim , ze to co prawi to moze i prawa , ale nie ma podstawy prawnej , bo takich znakow i zakazow nie ma , niech pomysla cos w stylu do 2,8 tony to wtedy bede to akceptowal ,ale przekreslony camper to dla mnie nie jest znak zakazu,, gatka szmadka , pan spuscil z tonu i gada szef kazal tu przyjechac , i to powiedziec , a jemu to kolo dupy lata , dokladnie tak powiedzial ,,,,przybili my se piatke , i pojechal dalej juz wiecej z nikim nie dyskutowal


my spakowani tez pojechali ,ale teraz juz wiem ze taka gadka dziala, ale nie z kazdym pogadasz bo te bufony to tylko po portugalsku gadaja , nawet angielski jest im nieznany , moze nie wszystkim ,

Brak komentarzy: