19 września 2016

Rankiem ruszamy dalej , wypogodzilo sie




 droga taka niespecjalna , cos nas te nasze panie w bambuko laduja ,,,, niby najszybsza trasa ,ale z dlugosci jazdy i szerokosci drogi wcale na to nie wychodzi








 wawozy , jary , wszystko jak w albumie ,ale stanac nie ma gdzie , nawet zeby pieska wysikac i aby sobie poszalal





 nie ma parkingow , stacji benzynoweych ani zadnych knajp przydroznych i tak chyba ze 150 kilometro










 w koncu jest przynajmniej drogowzkaz



 tu mamy pierwsze stanie po dziczy





 trzeba uzupelnic zapasy , potem jeszcze droga nad moze jakies 24 kilosy






sprawdzamy kilka namiarow , ale to same niewypaly , ok w lecie sie tam cos dzieje , ale na jesien nie bede siedzial w krzakach , gdzie ze playa auta nie widac


Brak komentarzy: