09 kwietnia 2016

Spakowalem sie i pojechalem do Mijas Costa , nie ma co dlugo siedziec i spalic miejsca postojowe

najlepiej to tak dwa , gora trzy dni i dalej



 tutaj jest taki pol legalny platz , ale jest i woda , wiec pmozna siedziec jeden dzien , wiecej nie bo trzrba sie meldowac ,w magistracie , policja sprawdza postojowki







 ale miasteczko do spacerowania jest ladne

z zakupami tez nie ma problema wszystko w zasiegu wzroku , Mercadona , Lidl,












 zajebiscie pachnie to drzewo ,



 musimy ugasic pragnienie


 kajtek juz uwaza ,,,,, nie skacze przez murki ,,hahhaahahhahahahh

ciekawe co by bylo w portugali ,na klifach

chyba samobojstwo



po powrocie widze najechalo sie takie cusss

beszczelnie zastawili innych nie patrzac na nic , ale co tam ja stoje dalej ,a po angolach nic innego sie nie mozna spodziewac


Brak komentarzy: