01 stycznia 2016

I mamy weekenda
powoli dojezdzaja ci z polnocy portugali ,,,tam zaczyna sie robic chlodnawo







 a my dalej spacry robimy teraz pies juz uwaza , zauwazcie jak sie boi o dupe coby nie spadla





 i szalenstwo na playa




 po szalenstwie chce sie pic ,,,,,
naumiala sie pic z gwinta








 fale odpowiednie , troche zaczyna wiac , chyba cos bedzie ze zmiany pogody ,,,

tu sie nie znam ,



 to jest ten przesmyk na ocean









 ciezkie myslenie ,,bedzie cos z tego czy nie


 to nowy znajomy ,Manuel jest ze szwajcari , mlody , 21 lat i poznalem jeszcze Yvonne , dzisaj robimy male conieco wieczorem




po szalenstwach pies wykonczony , ja w sumie tez ,,niby caly dzien nic nie robie ale te kilka kilosow po piasku daje mi w dupe


troche chudne , moze to wina mniejszych porcji????

Brak komentarzy: