15 września 2015

Zajezdzamy w kazdy kat, w bocznych uliczkach, sa jeszcze sklepy otwarte , tam jest najtaniej





 tej pani zwrocilem uwage coby na przyszlosc kupowala 3 zmazlinki , bo piesowi tez jezor wisi do loda









 nowe znajomosci to codziennosc

napalony italieniec






dzisiaj spacer byl bezrowerkowy , troche spokoju,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Brak komentarzy: