11 sierpnia 2014


po poludniu, przyszla burza

 pieruny walily jak trzeba , a wiec spakowali my sie i do Awstrii zas pojechali , w Breclaviu zakupy my jeszcze zrobili takie komunistyczne

Od Breclavia do Wiednia uciekalismy przed burza , a W domu to juz bylo nam wsio jedno.


a z ranca , po burzy nastala pikna pogoda , wiec na jowejki i dawaj do urokliwych miejsc w Donau Parku


 Wieden jest piekny tylko trzeba wiedziec gdzie sie poruszac

 to miejsce jest 300 metrow od naszego domicyla

 ludziow na trawce jak sardynkow


 a ten to pedal , to znaczy "to cos"

 dalej pod wierze

 pendolino , takie bedzie w polszy jezdzic



 we parku cos dla seniorow , posiedzieli my chwilke dla odpoczynku , posluchali spokojnej muzy , i dalej w droge


jednak weekenda w miescie tez mozna spedzac , nie musimy jechac zawsze gdzies daleko




Brak komentarzy: