04 października 2016

Po wyjezdzie Jarka , koncentrujemy sie na plywanio-opalaniu , jest cholernie goraco , nie pospi z zamknietymi oknami w nocy , tak sie auto nagrzewa , ,,,stoimy w pelnym sloncu ,

ale jak potwieramy okna na noc w przedziale sypialnym mozna pospac przy lekkiej bryzie

Nareszcie
 spadl desz takie lekkie lanie z duzymi kroplami przez 1 godzine , a potem ta trecza ,,,,


 pol nieba czerwono-rozowego  a pol niebieskiego , czegos takiego jeszcze nie widzialem




 wieczorem robimy sejsje ze pieskiem ,


 ale wpadaja mi w objektym postacie noszace sracze w krzaki

po kolei wszyscy wylewaja sracze do lasku , karwa co za chamstwo , wiatr wieje od lasku juz czuc , a Gioevani cos tam pierdzielil ze od lasku smierdzi juz od kilku dni , ja nie zajarzylem o co chodzi , teraz juz wiem



 cala linijka stojaca przy playa wylewa sracze







 to my sie pofocimy





 dwie palmy





po trzech dniach odpalamy maszyne i jedziemy dalej na gore w strone Taranto ,,, tamte rejony przerabialem ale sam , Mlodej tam jeszcze nie zagnalo wiec bede mogl jej conieco pokazac ,,,


bo jak zagladam do lodowki to widze bronka

do solara ,,, widze bronka , do rumuni ,,,widze bronka
na wage ,,widze bronka
prze przypadek wpadam i do bulgari , kurde zas widze bronka



kurde se mysle jak w adwentowym kalendarzu , co okienko to ten porypany ochlajtus z biala broda
hahahhahahahahahah

oblatane toto jak gowno w kanalizacji

Brak komentarzy: