29 sierpnia 2014

Dzisiaj siedzielismy w mobilnym domu , trzeba wszystko spakowac , przed poludniem pojechalismy jowejkiem na zakupy


nie tylko my ,ale i nasze podatki robily zakupy








 Policja wiedenska ,w sluzowym czasie i sluzbowym autem na zakupach ,

chodza sobie jak malzenstwo , wybierajac warzywka i owoce 



a ja zakupilem lajtowe porteczki , bedzie na co laski wyrywac na dowolence


 maja duzo kieszen , i dobry material , troche farba nie ta ,ale coz , nie mozna miec wszystkiego za 6 euronow

 a pani policjantka stwierdzila ze do dobrej salatki jeszcze i jogurcik by sie przydal


 po powrocie odpalilem kuchenke

, piersi z koguta

 ze ananasem i serem zapiekane

 no i ryz , z koloratka , niektore panie powiedza tak zabarwil Curry , a nieprawda .
to koloratka hiszpanska do Paelli

no i tako to wyzieralo , pojedli i poszli spac .

Brak komentarzy: