07 lutego 2014

Tu mi sie spodobalo   
 
Po opuszczeniu I zapalaceniu 12 € za 2 noclegi bez pradu , ruszylem w droge na poludnie .Zatrzymalem sie jeszcze na stacji rozlewczej gazu Repsola wymienic butle, z Butanu ,na Propan, pol butli oddalem , nie chcialo fungowac ,a smierdzialo przy gotowani ,strasznie, szkoda cos kolo 8 do 9 € poszlo sie rebac ,ale teraz mam spokojna glowe.
Ujechalem zalwdwie 25 kilosow I nastepne miejsce do stania.


wspanialy klimat , woda skaly I dyskoteka, w nocy , ciemno jak cholera, zerwal sie wiatr , wiem juz ze mam nieszczelne auto gwizda jak cholera to chyba dziura od kamery , ale nie szlo spac musialem sie przestawic jak to sie mowi “ dupa do zawietrznej”.
Najednym zdjeciu widac jak zajezdza Holender autobusem ,chcial stanac obok mnie ,ale zaprzeczylem stanal na srodku placu , rano podczas wichury jeszcze zajechala Gvardia Cywil , no I trza sie pakowac , przez takiego tulipana. No nic takie jest kamperowanie.Dzisiaj tu jutro tam. 

ten zameczek na cypelku
 tulipan podjezdza

 tu stalem na obiad
 potem po zapytaniu wlascicieli przestwilem sie pod zameczek
 no i sobie stalem, spalem do 04,15 nie wytrzymalem tego gwizdania
po drodze wszedzie ciezarowki ladujace salate, mandarynki i salate, zblizamy sie do Valenci

Brak komentarzy: